Przyznaję, że jest to moje pierwsze spotkanie z
Mrozem. Do tej pory cały czas w moje ręce wpadały inne pozycje, a twórczość
tego autora dopisywana była do listy książek, które chciałabym jeszcze
przeczytać. Przed rozpoczęciem przygody z "Behawiorystą" zastanawiałam
się, czy Mróz jest faktycznie tak wybitnym pisarzem, na jakiego zostaje
kreowany.
Akcja powieści rozpoczyna się w Opolu, gdzie żyje
tytułowy behawiorysta, Gerard Edling. Jest on byłym prokuratorem,
dyscyplinarnie zwolnionym ze służby. Jego życie na nowo staje się
nieprzewidywalne, kiedy do jednego z przedszkoli dostaje się terrorysta,
transmitujący swoje poczynania na stronie internetowej "Koncert
Krwi". Początkowo nikt nie wie, jakie są motywy jego działania, a mężczyzna
nie przedstawia żadnych żądań. Dzięki swej niezwykłej zdolności odczytywania
zamiarów ludzi i ich prawdziwych intencji poprzez obserwację zachowań i
gestów, Edling staje się ważnym punktem
prowadzonego przez policję śledztwa.
W powieści zastosowano szerokie odniesienie do
dylematu wagonika - to właśnie na nim opiera się fabuła. Jego założenie skupia
się na tym, czy jesteśmy w stanie poświęcić życie jednej osoby, by uratować
inne. Odwołując się do moralności odbiorców, terrorysta wymusza na swoich
widzach dokonanie wyboru. Zostaje nazwany przez opinię publiczną Kompozytorem.
Kieruje on sytuacją tak, jak chce i zawsze znajduje się tam, gdzie chce być.
Wobec jego działań policja bezradnie rozkłada ręce.
"Oto twoje
nuty. Wybierz dobrze, bo od twojego ruchu zależy melodia ich życia."
(cytat z książki)
Gerard opisywany jest w książce jako pasjonata
ludzkich wynaturzeń, którego fascynuje mroczna strona człowieka. Według jego
żony tak bardzo pociągają go czarne charaktery, ponieważ sam ma z nimi wiele
wspólnego. Od początku wspomniane zostają tajemnicze wydarzenia z przeszłości,
po których bohater zmuszony został odejść z pracy, a które odcisnęły swe piętno
także na jego życiu osobistym. Budując napięcie, dopiero na końcu autor
rozwiązuje przed czytelnikiem tę zagadkę.
Książka swą fabułą obejmuje długi okres czasu. Skupia
się na teraźniejszych wydarzeniach, jednak w dalszej części ukazuje także, co
stało się z bohaterami po kilku latach. Akcja rozgrywa się w Polsce, w miejscu, które nie jest nam znane tylko z map, czy telewizji. Według mnie w znacznym stopniu wiąże to czytelnika z przedstawioną historią. W szczególności tych, którzy znają Opole, mijają miejsca i ulice opisywane w książce. Niestety do tej pory nie odwiedziłam tego miasta, ale jestem ciekawa, jakie byłyby moje odczucia, gdybym miała styczność z historią rozgrywającą się w znanych mi budynkach, czy na pobliskich ulicach.
W niektórych momentach powieść jest
bardzo krwawa, a rozgrywające się sceny są bardzo drastycznie i dosadnie opisane. Zwróciłam
szczególną uwagę na to, jak bez emocji przedstawione zostały wybory śmierci
poszczególnych osób. Dotknęło mnie okrucieństwo Kompozytora, które nie miał
żadnych skrupułów, a ludzie grali dla niego tak, jak im zagrał. Jeśli chcecie
wziąć udział w Koncercie Krwi - koniecznie sięgnijcie po
"Behawiorystę". Zmusza on człowieka do refleksji i własnych rozważań
nad pytaniem: "A co ja wybrałbym w tej sytuacji?"...
Ocena: 9,5/10
Niestety nie przepadam za tym autorem. Co prawda tej książki nie czytałam wiec może po Twojej recenzji sie skuszę. Zreszta wiele osób je zachwala. Blog dodaje do obserwowanych i zapraszam na konkurs. Do wygrania cykl fajnych książek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytankanadobranoc.blogspot.ie
To była moja pierwsza przygoda z Mrozem. Trochę się obawiam, ponieważ słyszałam wiele opinii, że to Jego najlepsza książka. Zobaczymy, czy faktycznie tak uznam.. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę, wywarła na mnie ogrmone wrażnienie. Nie mogę przestać o niej myśleć :D
OdpowiedzUsuńMnie szczególnie poruszył motyw z 3 dziewczynkami..
UsuńKolejny raz zachęciłaś mnie do przeczytania książki.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie zawiedziesz
UsuńCzytałam już kilka recenzji "Behawiorysty", jednak do tej pory nie odważyłam się na przeczytanie tej książki... Nie wiem czy byłabym w stanie sięgnąć po inne pozycje, po tym jak "Behawiorysta" zawładnąłby moimi myślami na długi czas. Do tej pory przeczytałam jedynie cykl Vestmanna, który Mróz wydał pod pseudonimem i uważam, że były to książki warte uwagi. Co do jego "oryginalnego" dorobku, zamierzam się na serię z Chyłką, a dopiero później wrócę do majstersztyku, który intryguje, przeraża i kusi jednocześnie. Uważam, że portrety psychologiczne wykreowane przez autora są z najwyższej półki, a konflikt wyboru narzucany społeczeństwu jest niesamowicie interesującym wątkiem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://favouread.blogspot.com
Ciekawa opinia :) Ja w sumie chciałam zacząć od czegoś "pojedynczego", a nie serii. Ale z pewnością sięgnę po jego kolejne książki :)
UsuńJeszcze nie miałam okazję przeczytać książek tego autora i nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa czy jego twórczość, by do mnie trafiła.
OdpowiedzUsuńTen Mróz mnie prześladuje :P ale na razie nie mam po prostu czasu, aby po niego sięgnąć :/
OdpowiedzUsuń