środa, 14 czerwca 2017

"Behawiorysta" Remigiusz Mróz - Koncert Krwi


Przyznaję, że jest to moje pierwsze spotkanie z Mrozem. Do tej pory cały czas w moje ręce wpadały inne pozycje, a twórczość tego autora dopisywana była do listy książek, które chciałabym jeszcze przeczytać. Przed rozpoczęciem przygody z "Behawiorystą" zastanawiałam się, czy Mróz jest faktycznie tak wybitnym pisarzem, na jakiego zostaje kreowany.

Akcja powieści rozpoczyna się w Opolu, gdzie żyje tytułowy behawiorysta, Gerard Edling. Jest on byłym prokuratorem, dyscyplinarnie zwolnionym ze służby. Jego życie na nowo staje się nieprzewidywalne, kiedy do jednego z przedszkoli dostaje się terrorysta, transmitujący swoje poczynania na stronie internetowej "Koncert Krwi". Początkowo nikt nie wie, jakie są motywy jego działania, a mężczyzna nie przedstawia żadnych żądań. Dzięki swej niezwykłej zdolności odczytywania zamiarów ludzi i ich prawdziwych intencji poprzez obserwację zachowań i gestów, Edling staje się ważnym punktem prowadzonego przez policję śledztwa.

W powieści zastosowano szerokie odniesienie do dylematu wagonika - to właśnie na nim opiera się fabuła. Jego założenie skupia się na tym, czy jesteśmy w stanie poświęcić życie jednej osoby, by uratować inne. Odwołując się do moralności odbiorców, terrorysta wymusza na swoich widzach dokonanie wyboru. Zostaje nazwany przez opinię publiczną Kompozytorem. Kieruje on sytuacją tak, jak chce i zawsze znajduje się tam, gdzie chce być. Wobec jego działań policja bezradnie rozkłada ręce.


"Oto twoje nuty. Wybierz dobrze, bo od twojego ruchu zależy melodia ich życia."
                                                                                             
                                                                                                                   (cytat z książki)

Gerard opisywany jest w książce jako pasjonata ludzkich wynaturzeń, którego fascynuje mroczna strona człowieka. Według jego żony tak bardzo pociągają go czarne charaktery, ponieważ sam ma z nimi wiele wspólnego. Od początku wspomniane zostają tajemnicze wydarzenia z przeszłości, po których bohater zmuszony został odejść z pracy, a które odcisnęły swe piętno także na jego życiu osobistym. Budując napięcie, dopiero na końcu autor rozwiązuje przed czytelnikiem tę zagadkę.

Książka swą fabułą obejmuje długi okres czasu. Skupia się na teraźniejszych wydarzeniach, jednak w dalszej części ukazuje także, co stało się z bohaterami po kilku latach. Akcja rozgrywa się w Polsce, w miejscu, które nie jest nam znane tylko z map, czy telewizji. Według mnie w znacznym stopniu wiąże to czytelnika z przedstawioną historią. W szczególności tych, którzy znają Opole, mijają miejsca i ulice opisywane w książce. Niestety do tej pory nie odwiedziłam tego miasta, ale jestem ciekawa, jakie byłyby moje odczucia, gdybym miała styczność z historią rozgrywającą się w znanych mi budynkach, czy na pobliskich ulicach.

W niektórych momentach powieść jest bardzo krwawa, a rozgrywające się sceny są bardzo drastycznie i dosadnie opisane. Zwróciłam szczególną uwagę na to, jak bez emocji przedstawione zostały wybory śmierci poszczególnych osób. Dotknęło mnie okrucieństwo Kompozytora, które nie miał żadnych skrupułów, a ludzie grali dla niego tak, jak im zagrał. Jeśli chcecie wziąć udział w Koncercie Krwi - koniecznie sięgnijcie po "Behawiorystę". Zmusza on człowieka do refleksji i własnych rozważań nad pytaniem: "A co ja wybrałbym w tej sytuacji?"...


Ocena: 9,5/10


10 komentarzy:

  1. Niestety nie przepadam za tym autorem. Co prawda tej książki nie czytałam wiec może po Twojej recenzji sie skuszę. Zreszta wiele osób je zachwala. Blog dodaje do obserwowanych i zapraszam na konkurs. Do wygrania cykl fajnych książek. Pozdrawiam

    Czytankanadobranoc.blogspot.ie

    OdpowiedzUsuń
  2. To była moja pierwsza przygoda z Mrozem. Trochę się obawiam, ponieważ słyszałam wiele opinii, że to Jego najlepsza książka. Zobaczymy, czy faktycznie tak uznam.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tą książkę, wywarła na mnie ogrmone wrażnienie. Nie mogę przestać o niej myśleć :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie szczególnie poruszył motyw z 3 dziewczynkami..

      Usuń
  4. Kolejny raz zachęciłaś mnie do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam już kilka recenzji "Behawiorysty", jednak do tej pory nie odważyłam się na przeczytanie tej książki... Nie wiem czy byłabym w stanie sięgnąć po inne pozycje, po tym jak "Behawiorysta" zawładnąłby moimi myślami na długi czas. Do tej pory przeczytałam jedynie cykl Vestmanna, który Mróz wydał pod pseudonimem i uważam, że były to książki warte uwagi. Co do jego "oryginalnego" dorobku, zamierzam się na serię z Chyłką, a dopiero później wrócę do majstersztyku, który intryguje, przeraża i kusi jednocześnie. Uważam, że portrety psychologiczne wykreowane przez autora są z najwyższej półki, a konflikt wyboru narzucany społeczeństwu jest niesamowicie interesującym wątkiem ;)
    http://favouread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa opinia :) Ja w sumie chciałam zacząć od czegoś "pojedynczego", a nie serii. Ale z pewnością sięgnę po jego kolejne książki :)

      Usuń
  6. Jeszcze nie miałam okazję przeczytać książek tego autora i nie ukrywam, że jestem bardzo ciekawa czy jego twórczość, by do mnie trafiła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten Mróz mnie prześladuje :P ale na razie nie mam po prostu czasu, aby po niego sięgnąć :/

    OdpowiedzUsuń